– Wczoraj o godzinie 15.34 dostaliśmy od inspektora powiatowego zgodę na użytkowanie obiektu, a dziś możemy otworzyć dla ruchu wiadukt drogowy nad torami kolejowymi. Prace trwały – sprawdziłem – dwanaście miesięcy. Cieszę się, że już za chwilę kierowcy, rowerzyści i piesi, mieszkańcy i kierowcy spoza naszej gminy, będą mogli korzystać z niego – mówił w 28 kwietnia Tomasz Stellmaszyk, zastępca wójta gminy Komorniki, otwierając oczekiwany w Komornikach wiadukt drogowy. Po krótkiej uroczystości pierwszy samochód, a był nim wóz straży pożarnej, przejechał przez wiadukt, od strony Plewisk w kierunku Skórzewa.
Wiadukt powstał w efekcie projektu „Budowa skrzyżowania bezkolizyjnego w ul. Kolejowej w Plewiskach wraz z budową przyległego układu drogowego, w zamian za likwidację przejazdu kolejowo-drogowego kat. B w km 314,512 linii kolejowej nr 3 Warszawa Zachodnia – Kunowice”, należącego do większego, ogólnopolskiego programu PKP Polskich Linii Kolejowych „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami – Etap III”. W jego budowie uczestniczyły finansowo gminy Komorniki i Dopiewo, PKP Polskie Linie Kolejowe SA, a także – w formie przekazania terenu – Poznań.
Wraz z towarzyszącym mu systemem drogowym wiadukt kosztował ponad 25 mln złotych: około 11,8 mln zł wyłożyła gmina Komorniki, 5,3 mln – gmina Dopiewo, 7,9 mln przekazały PKP PLK. Komorniki skorzystały przy tym z dofinansowania z Unii Europejskiej na budowę wiaduktu, w wysokości ponad 7 mln złotych. Wiadukt ma dwa pasy ruchu samochodowego o łącznej szerokości 6 metrów, a także drogi dla rowerzystów i pieszych. Jest oświetlony, długi na 30 metrów, szeroki na 13 metrów, a jego nośność określono na 40 ton. – Czujemy satysfakcję, że taki obiekt jest już gotowy, że nie trzeba będzie stać w korkach przed zamkniętymi szlabanami, a zamiast tego kierowcy swobodnie będą przejeżdżać nad torami – mówi Jan Broda, wójt Komornik. – Sam stałem tu nieraz w korku, ale i tak można było łatwiej tędy przejechać niż przez ul. Grunwaldzką, więc kierowcy wybierali właśnie ulicę Kolejową. To inwestycja trudna, bo transgraniczna, ale wszystko udało się bardzo sprawnie zrealizować. – Z wiaduktu korzystać będą kierowcy z Dopiewa, Skórzewa, Plewisk i Poznania, bo ta droga łączy nasze gminy z np. węzłem Dąbrówka czy z Poznaniem – informuje Paweł Przepióra, wójt gminy Dopiewo. – Wiadukty łączą sprzeczne cele, bo z jednej strony chcemy jak najwięcej pociągów w ramach sprawnej komunikacji i przewozów towarowych, a z drugiej – swobodę przejazdu dla mieszkańców na drogach. One pozwalają uniknięcie kolizji między drogami kolejowymi, a asfaltowymi. Wśród inwestorów uczestniczących w otwarciu wiaduktu był też Arnold Bresch, członek zarządu i dyrektor ds. realizacji inwestycji PKP Polskich Linii Kolejowych S.A., który przypomniał o roli ogólnopolskiego projektu mającego na celu poprawę bezpieczeństwa przez likwidację przejazdów i zapewnienie równoległej komunikacji. – To wyraźna poprawa bezpieczeństwa, ale i komfortu użytkowania dróg – mówił Arnold Bresch. W piątek 28 kwietnia uroczyście przecięto czerwoną wstęgę, trzech księży z okolicznych parafii poświęciło obiekt i ruszyły oczekujące na przejazd samochody. Pierwszym z nich było auto straży pożarnej, gwarantujące pełne bezpieczeństwo nowego obiektu drogowego.