Gawron, który zwalczał szkodAgrolotnictwo, czyli lotnictwo w służbie lotnictwa, funkcjonuje dziś w Polsce w stopniu nieporównywalnie mniejszym niż w latach 50. i 60. W przyszłym roku będzie obchodzić setną rocznicę istnienia, w 1925 roku bowiem dokonano w naszym kraju pierwszych oprysków lasów z powietrza, a w 1927 – pierwszego oprysku plantacji buraka cukrowego. Tym bardziej warto pamiętać, że od 1960 roku polski przemysł produkował samolot specjalnie zaprojektowany do celów rolniczych, który eksportowano zanim jeszcze zdążył wejść w skład krajowych przedsiębiorstw rolniczych. To PZL-101 Gawron, samolot, wywodzący się z niezłego samolotu łącznikowego Jak-12, również produkowanego przez polski przemysł na licencji.
Powstanie Gawrona było faktycznie nierozerwalnie związane z Jakiem, gdyż polscy inżynierowie po prostu przerobili ten samolot, przekonstruowując go tak, by zwiększyć jego udźwig, i – by wykorzystać szereg elementów już produkowanych, by przyspieszyć wdrożenie do produkcji. Nad Gawronem pracował w WSK Okęcie zespół prowadzony przez inż. Stanisława Lassotę.
Przerobiony „ex-Jak” uzyskał zbiornik na zbiorniki chemiczne, dzięki czemu mógł ich zabierać nie ponad 300 kg chemikaliów jak w rolniczej wersji Jaka, lecz 500-550 kg, według różnych źródeł), skrzydła o niewielkim skosie i płytach brzegowych na ich końcach (później nierzadko demontowanych w czasie eksploatacji), przesunięciu podwozia i zmniejszeniu ciężaru wyposażenia. Jako samolot rolniczy był wyposażony w urządzenia do rozpylania proszków i nawozów, do rozpylania roztworów wodnych i do rozpylania roztworów olejowych.
Samolot oblatano 14 kwietnia 1958 roku, do produkcji seryjnej wszedł w 1960 roku i… pierwsze cztery egzemplarze (prototypowe) od razu zostały sprzedane za granicę!
Na 325 wyprodukowanych w latach 1960 – 1969 samolotów połowę wyeksportowano, m.in. do Indii czy Wietnamu. Warto dodać, że PZL-101 Gawron był rekomendowany przez Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej jako samolot rolniczy państw socjalistycznych. Gawrony służyły też w barwach polskich przedsiębiorstw agrolotniczych w Egipcie i w Sudanie. Budowano też samoloty w wersjach sanitarnej i aeroklubowej.
W Szreniawie eksponowany jest samolot o numerze seryjnym 30032.
Paweł Bonerniki