Piast G-752, jedyny zachowany na świecie egzemplarz polskiego ciągnika gąsienicowego, a jednocześnie pierwszy uruchomiony po gruntownej restauracji ciągnik gąsienicowy w kolekcji Muzeum Narodowego Rolnictwa w Szreniawie – jest dostępny dla zwiedzających.
Dobrą okazją do podziwiania jednego z najnowszych eksponatów szreniawskiego muzeum będzie XX Jarmark wielkanocny w Szreniawie, który odbędzie się 1-2 kwietnia od godz. 11.00 do 17.00. Goście poznają prace twórców ludowych i rzemieślników z całej Polski, będą mogli kupić wielkanocne ozdoby, palmy, pisanki, koszyczki, rzeźby, hafty, biżuterię, a także tradycyjne produkty spożywcze. I oczywiście – poznać kolekcję sprzętu rolniczego, zarówno latającego, stacjonarnego, jak i jeżdżącego. Jej ozdobą jest sprawny, uruchomiony, prototypowy ciągnik gąsienicowy G-752 Piast.
Jak można dowiedzieć się od pracowników Muzeum, Piast miał być produkowany przez polski przemysł jako nasz własny, zaprojektowany i wybudowany w kraju pojazd dla rolnictwa, budownictwa, czy dla melioracji. Pierwsza wersja – G751 była jednomiejscowa, druga – G752 – dwumiejscowa. W końcu lat sześćdziesiątych nowoczesny, wyposażony w angielski silnik Leylanda, miał szansę zastąpić wysłużone rosyjskie ciągniki. Niestety wskutek decyzji politycznej, jego produkcja nie została podjęta, a dotychczasowe wysiłki zespołu konstrukcyjnego – zmarnowane.
– Ten unikatowy dziś egzemplarz w skali kraju, który zapowiadał się bardzo dobrze pod względem technologicznym, powstał w ilości prawdopodobnie 6-7 sztuk, wysłanych do instytutów badawczych na testy – mówi dr Paweł Siemiński, zastępca dyrektora ds. muzealniczych Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno – Spożywczego w Szreniawie. – Niestety, z tego co wiemy, przetrwał tylko jeden egzemplarz, początkowo będący w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, który pozyskaliśmy w 1985 roku. Przez cały czas był statycznym eksponatem, ale teraz dzięki uzyskanemu dofinansowaniu, udało się go odrestaurować i uruchomić.
– By go uruchomić, trzeba było włożyć w niego mnóstwo pracy – mówi Wojciech Stachowiak, kierownik warsztatu uruchomień muzeum. – Odbudowano lewą zwrotnicę, bo jej po prostu nie była, zapewne została wymontowana dla innego pojazdu, jeszcze zanim go otrzymaliśmy. Silnik produkcji 1968 roku odzyskał pełną sprawność, podobnie jak układ hydrauliczny i polska sześciobiegowa skrzynia biegów, z dwoma wstecznymi, odbudowano układ elektryczny, a drobiazgowym zabiegom konserwatorskim poddano gąsienice. Był z nimi problem, bo nieruszane przez dziesięciolecia, były zastane i trzeba było każdy element rozebrać i odnowić. Teraz pracują jak nowe!
– Ciągnik będzie eksponowany na wystawie maszyn rolniczych, pod dachem; chcemy go co jakiś czas prezentować w ruchu, ale z poszanowaniem jego wieku i wagi wyjątkowości zabytku – a więc w rozsądnej ilości uruchomień – informuje Lidia Staniek, główny konserwator zbiorów muzeum. – Miłośnicy techniki rolniczej zobaczą go też w przyszłym roku na wystawie Krajowe Dni Pola w Sielinku.
Ciągnik Piast został odrestaurowany i uruchomiony dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Funduszu Promocji Kultury i ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego – w sumie 134 500 złotych. Muzeum złożyło właśnie wnioski o kolejne dofinansowania prac restauracyjnych: na wsparcie czeka kolekcja lokomobili.
