Na listopadowe wieczory polecamy najnowszą książkę Zyty Rudzkiej „Ten się śmieje, kto ma zęby”. Zarówno dla koneserów literatury, jak i dla tych, którzy po prostu chcę wziąć do ręki coś innego niż zwykle, jest to pozycja obowiązkowa jesienią tego roku.
Dlaczego…? Swoją bohaterką Rudzka uczyniła zwyczajną kobietę – niemłodą, niebogatą, zapracowaną i zagonioną fryzjerkę, która dopiero co doświadczyła śmierci męża. Teraz jej celem jest zorganizowanie mu godnego pogrzebu i to właśnie poszukiwanie butów dla nieboszczyka stanie się osią snutych przez pisarkę refleksji o życiu. A życie Wery łatwe nie jest i nigdy nie było; młodość przeminęła, uroda też, pieniędzy nigdy w portfelu zbyt wiele nie było, a i teraz ich nie przybędzie.
Podobnie rzecz ma się ze znajomymi i przyjaciółmi bohaterki – tymi z przeszłości, do których wraca myślą i tymi, u których będzie szukać pomocy po śmierci męża. Tworzą oni barwną mozaikę charakterów i życiowych historii, a niemal każda mogłaby być podstawą filmowego scenariusza.
Zdecydowanym atutem powieści jest jej język – ostry, dosadny, odmalowujący rzeczywistość taką, jaka ona jest, widziana oczyma niemłodej, spracowanej kobiety, której rozmówcami nie są inteligenci czy artyści, ale ludzie tacy jak ona. Z tego języka wydobywa się świat bohaterki – niejednoznaczny, trochę brutalny, czasami straszny, ale ciekawy, skłaniający do tego, by mimo wielu przeciwności nadal żyć.
Właśnie walka o życie, jego piękno i godność są jakby podskórną tkanką historii opisywanej przez Zytę Rudzką. Jej bohaterka to kobieta silna, zdecydowana, która – jak pisze Wojciech Szot – „przejdzie do historii jako jedna z najbardziej wyrazistych, ale i tragicznych postaci kobiecych”. Recenzenci widzą w niej nowego Odyseusza, który musi wiele przejść, by w końcu dopłynąć do bezpiecznego portu.
„Moja bohaterka straciła miłość, męża, pracę. Niewielki dorobek wyprzedała na bazarze. Ale Wera jest nie do zdarcia. Nie celebruje utraty. Nie chce być wdową ani ofiarą. Kocha, kogo chce, i żyje, jak chce, stąd jej siła. Spotykam ciągle takie kobiety – chciałam oddać im głos” – mówi sama Zyta Rudzka.
W dzisiejszych czasach, gdy tak wiele osób szuka wsparcia w gabinetach specjalistów, powieść Rudzkiej pełnić może funkcję terapeutyczną. Mentalna wędrówka Wery skłania do poszukiwań wewnątrz siebie, refleksji o życiu i bliskich, którzy nas otaczają.
Od daty premiery w listopadzie 2022 roku książka zebrała wiele pozytywnych głosów krytyków i została uhonorowana m.in. Nagrodą Literacką m.st. Warszawy, Nagrodą Literacką im. Adama Mickiewicza, a 1 października 2023 Literacką Nagrodą Nike 2023.
Autor recenzji: Sonia Szymańska – literaturoznawca, Panią Sonię można spotkać w naszej bibliotece. Pracuje jako bibliotekarka
Autor zdjęć: Piotr Szymański